Moim zdaniem największym błędem wielu osób, którzy kończą prawo i idą na aplikację jest zła mentalność. Ludziom wydaje się, że jak skończą aplikację i będą mieć tytuł zawodowy to przyciągną klientów. Postawią stronę www, wynajmą biuro czy wywieszą szyld „kancelaria prawna”. I tutaj często jest brutalne zderzenie z rzeczywistością.
Znam człowieka, który po uzyskaniu tytułu radcy prawnego został zwolniony z kancelarii gdzie pracował. Właścicielom bardziej opłacało się wziąć na jego miejsce aplikanta. Chłopak założył własną działalność, ale był w stanie utrzymać się jedynie prze 6 miesięcy. Żal miał oczywiście do państwa zamiast do siebie.
Tymczasem trzeba sobie uświadomić, że prawnik niczym nie różni się od hydraulika. Jeden i drugi sprzedaje swoje usługi i musi sobie poradzić na konkurencyjnym rynku. Trzeba od początku znaleźć sposób aby dotrzeć do klientów. Szczególnie teraz kiedy zawody prawnicze są całkowicie otwarte.
Pozdrawiam